Muszę zaznaczyć, że motoryzacją interesuję się od wczesnego dzieciństwa. Z dużą dozą prawdopodobieństwa, już od debiutanckiej przejażdżki swoim pierwszym wózkiem dziecięcym (naturalnie jako pasażer) 🙂 Zbierając obrazki z gum „Turbo”, poprzez zacną kolekcję matchboxów z Pewexu oraz papierowych wydań „Motoru” i „Auto Świata”, płynnie przeszedłem parę lat temu na zawodową stronę swojego hobby. W ostatnim czasie przed założeniem swojego serwisu, byłem redaktorem jednego z portali o tematyce motoryzacyjnej. Tam ostatecznie utwierdziłem się, że samochody i wszystko co z nimi związane, to jest właśnie to. To droga, którą chcę iść – a właściwie jechać na czterech kołach.
Dlaczego mototato.pl?
Od paru lat jestem także szczęśliwym tatą dwójki dzieci. Postanowiłem zatem samozwańczo obwołać się mianem MotoTato 🙂

Kiedyś pojawiając się na targach, wystawach, czy w salonach samochodowych z wypiekami na twarzy najpierw otwierałem maskę, rzucając spojrzenia na silnik oraz jego dane techniczne, następnie robiłem krótką przymiarkę za kierownicą, a tylny rząd siedzeń oraz bagażnik mógłby wtedy dla mnie nie istnieć.
Mototato
Teraz oględziny auta wyglądają dokładnie na odwrót. Najpierw pojemność bagażnika, ilość miejsca w tylnym rzędzie siedzeń, czy analiza zastosowanych systemów bezpieczeństwa. Co jednak nie oznacza, że parametry techniczne i radość z jazdy zeszły na dalszy plan. Wręcz przeciwnie. Przecież dobre osiągi silnika to bezpieczne wyprzedzanie oraz większa radość z jazdy. I pozytywnie wpływa na dobre samopoczucie kierowcy. A z kolei zadowolony kierowca to szczęśliwa rodzina 🙂 Postaram się pokazać wam takie auta, które przy całej swej rodzinnej funkcjonalności pozwolą zapewnić kierowcy przyjemne wrażenia z jazdy oraz świetne osiągi. I odwrotnie.
Zademonstruję wam auta, które mimo, że zostały stworzone przede wszystkim, by dawać frajdę z jazdy, potrafią wyśmienicie sprawdzić się w roli aut rodzinnych.
Mototato
Pasja, która cały czas się rozwija
Tym samym powstał ten serwis/portal/blog* (niepotrzebne skreślić 🙂 ), który będzie spojrzeniem na motoryzację przez pryzmat rodzica, kierowcy, miłośnika samochodów i szeroko pojętej motoryzacji w jednej osobie. W swoich autorskich artykułach oraz podczas testów aut będę kierował się dociekliwością, doświadczeniem oraz wyczuciem kwestii ważnych dla rodziców-kierowców.
Dzika przyroda VS miejska dżungla
Jako, że wychowałem się na Kaszubach, a teraz mieszkam w Trójmieście, to uwielbiam zarówno przyrodę, jak i ciekawe obiekty w miejskiej dżungli. Możecie być więc pewni nietuzinkowych miejscówek dla moich sesji zdjęciowych. Nie sposób także nie wspomnieć, że jako pasjonat car-detailingu zamiast majsterkować przy autach, wolę nadawać im niepowtarzalny blask, a jako meloman-amator uwielbiam rozkoszować się krystalicznym dźwiękiem dobrego car-audio (tudzież widlastych V8-ek lub rzędowych R6-ek 🙂 ).
Zapraszam zatem wszystkich zmotoryzowanych rodziców oraz pozostałych pasjonatów motoryzacji do śledzenia mojej twórczości.
Ciekawa inicjatywa – trzymam kciuki!
Świetny i bardzo ciekawy projekt ? Powodzenia!
Nie tak dawno właśnie zdecydowałem się na leasing motocykla. W końcu spełniłem swoje marzenie, ogólnie też co do kosztów to nie są wygórowane