Koniec Infiniti w Polsce, czyli jak żegnać się z klasą.
Złe wiadomości na rynku motoryzacyjnym mnożą się niczym koronawirus. 31 marca 2020 roku Centra Infiniti w Gdańsku, Krakowie, Poznaniu, Sosnowcu, Warszawie i Wrocławiu wydadzą ostatnie auta swoim klientom. Koniec Infiniti w Polsce oznacza jednak wyjątkowe okazje wyprzedażowe. Co najważniejsze dla aktualnych użytkowników aut tej marki – potwierdzono fakt utrzymania pełnej opieki serwisowej. I to na wiele lat.
Tak naprawdę dla użytkowników Infiniti nic się nie zmieni. Opieka serwisowa marki będzie prowadzona we wszystkich lokalizacjach, w których dotąd funkcjonowały Centra Infiniti. Od 1 kwietnia obsługę gwarancyjną i pogwarancyjną marki będzie realizowana wraz z największym dealerem w Polsce – Grupą PGD.
(Nie)udany eksperyment
Żegnając się z dotychczasowym przedstawicielem marki, ale nie z samochodami Infiniti, warto krótko podsumować ten rozdział w historii polskiego rynku dealerskiego. Infiniti miało swoją premierę w Polsce w listopadzie 2008 roku. Polskie przedstawicielstwo osiągało jedne z najwyższych na rynkach europejskich udziałów Infiniti w segmencie premium (nawet 1,24%). W ciągu ponad jedenastu lat działalności sprzedało ponad 4 400 samochodów ze znakiem nieskończoności na masce.
Rejs w nieznane?
Warto zauważyć, że tak naprawdę to nie tylko koniec Infiniti w Polsce, ale także w całej Europie. Teraz japończycy skupić chcą się widocznie na innych rynkach. Czy marka wróci jeszcze na Stary Kontynent? Tego nie wiem. Jednak mając do czynienia z dwoma pojazdami tej marki, muszę stwierdzić, że bez dwóch zdań to auta klasy premium. Do tego, ich charakterystycznego designu nie sposób nie zauważyć na naszych ulicach. Trochę szkoda, ale rynek motoryzacyjny zmienia się tak szybko, że tą lukę wypełnią niebawem inni producenci.
Zresztą zobaczcie sami jak wypadły auta Infiniti QX30 i QX70 w moich testach.
Źródło: Infiniti oraz opracowania własne
