• Niemal dwie piąte (38%) rodziców w Polsce przekracza prędkość, kiedy wiezie swoje dzieci samochodem. A przecież bezpieczne dziecko w podróży powinno być dla nich priorytetem.
• Według najnowszego raportu Światowej Organizacji zdrowia, obrażenia powstałe w wyniku wypadków drogowych są najczęstszą przyczyną śmierci dzieci i młodych dorosłych w wieku od 5 do 29 lat.
• Szwedzi są wzorem do naśladowania, jeśli chodzi o bezpieczeństwo dzieci na drogach – głównie ze względu na rekomendację stosowania fotelików montowanych tyłem, które są 5 razy bardziej skuteczne niż klasyczne.
Szwedzkie standardy
Szwedzi od lat pojawiają się w czołówce rankingu szczęścia Happiness Index. Nie tylko dlatego, że doskonale wiedzą jak zachować życiową równowagę zgodnie z podejściem „lagom”, ale także dlatego, że dbają o poczucie bezpieczeństwa. Wierzą, że to właśnie bezpieczeństwo jest fundamentem dobrego samopoczucia obywateli. I nie chodzi tu tylko o tradycyjne działania państwa, ale także wzmocnienie świadomości ludzi, co do tych czynników, które wpływają na ich bezpieczeństwo każdego dnia. A przy okazji są proste do wdrożenia, na przykład jak bezpieczna jazda samochodem.
Międzynarodowa sprawa
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, jedną z najważniejszych kwestii w światowej debacie jest zachowanie go w ruchu drogowym. Zgodnie z ostatnim raportem Światowej Organizacji Zdrowia, obrażenia powstałe w wyniku wypadków drogowych są ósmą najczęstszą przyczyną śmierci ludzi bez względu na wiek. Sytuacja jest jeszcze gorsza, jeśli chodzi o dzieci i młodych dorosłych do 29 roku życia. W ich przypadku to pierwsza najczęstsza przyczyna śmierci.

Bezpieczeństwo na drogach w Polsce
Polska nie jest wyjątkiem na światowej mapie bezpieczeństwa dróg – według ostatnich statystyk Komisji Europejskiej na ten temat. Tylko cztery kraje w Europie mają bardziej niebezpieczne drogi niż te nad Wisłą. Pierwszym krokiem do poprawy sytuacji na polskich drogach jest zrozumienie, że wszyscy mogą się przyczynić do rozwiązania problemu. Nie tylko administracja publiczna, ale także każdy kierowca. Biorąc pod uwagę, że w 2018 roku każdego miesiąca w Polsce wydawano średnio niemal 35 tysięcy dokumentów prawa jazdy i rejestrowano średnio ponad 160 tysięcy pojazdów, możemy mieć naprawdę duży wpływ na bezpieczeństwo w ruchu drogowym.
Podobne możliwości mamy w zakresie bezpieczeństwa dzieci w samochodach. Każdemu kierowcy w którymś momencie zdarza się wieźć dziecko samochodem – jeśli nawet nie swoje, to syna lub córkę znajomych albo członków rodziny. Odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo spoczywa na nas – kierowcach.
Rosnąca świadomość kierowców
Chociaż w Polsce wciąż niemal dwie piąte (38%) rodziców przekracza prędkość, kiedy wiezie swoje dzieci samochodem , to jednak poczucie odpowiedzialności za ich bezpieczeństwo zaczyna być coraz silniejsze. Jeszcze kilka lat temu rodzice byli zdecydowanie mniej świadomi.Mimo, że zwracali uwagę na to, aby fotelik był odpowiedni do wieku i wagi dziecka, to jednak na tym zwykle się kończyło. Teraz rodzice pytają o wykorzystaną technologię i szukają najbezpieczniejszych rozwiązań. To z jednej strony wynik rosnącej świadomości rodziców, jeśli chodzi o zagrożenia w ruchu drogowym, ale także ich poczucia, że technologia może zapewnić większe bezpieczeństwo. Ponad 90% rodziców uważa, że w dzisiejszym świecie na dzieci czyha więcej niebezpieczeństw niż w czasach, gdy sami byli mali . Jednak do poprawy sytuacji na drogach wystarczą trzy stosunkowo proste kroki: zwolnić, jechać uważnie i wreszcie korzystać z najnowszych technologii, które wspierają bezpieczeństwo dzieci.
Źródło: AXkid
Bezpieczne dziecko w podróży
Szwecja stała się pionierem, jeśli chodzi o bezpieczeństwo dzieci w samochodach, głównie ze względu na wprowadzoną 40 lat temu rekomendację, aby stosować foteliki montowane tyłem. Dzięki temu liczba śmiertelnych wypadków z udziałem dzieci zmalała. Istotnie, badania dowodzą, że foteliki montowane tyłem są 5 razy bardziej skuteczne niż klasyczne. I to właśnie szwedzkie firmy, takie jak na przykład Axkid, przodują na rynku fotelików montowanych tyłem.
Foteliki montowane tyłem
Nowe technologie są z pewnością wsparciem, ale administracyjne rekomendacje, dotyczące stosowania fotelików montowanych tyłem, nie wystarczą. Szwedzkie dzieci są bezpieczniejsze, ponieważ ich rodzice rzeczywiście są niezwykle świadomi w kwestii bezpieczeństwa dzieci w samochodach. W Szwecji ponad 80% dzieci w wieku od roku do 2 lat podróżuje w fotelikach montowanych tyłem. Co więcej – w większości pozostają w takich fotelikach, dopóki nie osiągną 3 (57%) lub nawet 4 lat (17%) . To z jednej strony rezultat wysokiej świadomości szwedzkich rodziców. Z drugiej, także szeroka oferta fotelików montowanych tyłem dla dzieci w różnym wieku, jak na przykład ta proponowana przez Axkid – szwedzką firmę doświadczoną w projektowaniu i produkcji fotelików montowanych tyłem. Testy zderzeniowe dają jasne wnioski – foteliki montowane tyłem ratują życie dzieci.

Dzień Fotelików Montowanych Tyłem
Aby promować ideę fotelików montowanych tyłem, Ambasada Szwecji w Polsce oraz Biuro Radcy Handlowego Ambasady Szwecji we współpracy z firmą Axkid zorganizowały spotkanie „Rear-facing Day: Dzień Fotelików Montowanych Tyłem”. Konferencja miała miejsce 23 maja 2019r. w rezydencji Ambasady Szwecji w Warszawie. Można było na niej dowiedzieć się nie tylko w teorii, na czym polega przewaga fotelików montowanych tyłem nad tymi montowanymi przodem. Przy zakupie kolejnego fotelika zastanówmy się zatem czy nie skorzystać z doświadczenia Szwedów i rozejrzeć się także za tymi montowanymi tyłem. Nasze dzieci to przecież nasze największe Skarby.
Źródło: Ambasada Szwecji w Polsce
Zdecydowanie się zgadzam 😉